Autor |
Wiadomość |
Radek Nie |
Wysłany: Wto 15:22, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
Pomimo "odmrożenia" rynku pieniężnego w związku z gwarancjami o których wspomniał Thomas sytuacja nie uległa znaczącej poprawie. Banki nadal nie były przekonane do dokonywania transakcji między sobą ze względu na brak wiedzy o faktycznej ilości tokstycznych aktywów, oraz tego, kto ile ich posiada.
W związku z tym wolały inwestować w bardziej pewne źródła jak np. obligacje. To natomiast doprowadziło do spadku ich oprocentowania - banki centralne chciały w ten sposób zniechęcić banki komercyjne przed nadmiernym lokowaniem funduszy w ten instrument finansowy. Celem tego zabiegu było przywrócenie rynku międzybankowego |
|
|
Thomas Graham |
Wysłany: Wto 13:42, 04 Cze 2013 Temat postu: |
|
Jak powiedziałem wcześniej (keidy Paweł złożył post dla mnie..), po upadku LB, narażone aktywów toksycznych były kilke funduszy rynku pieniężnych, np. Primary Reserve Fund. Ten fundusz po raz pierwszy przyznał, że wartość akcji miała mniej niż standardowa dla tego typu inwestycji $1. Ta wiadomość spowodowała panikę i zamrożenie rynków pieniężnych, na ktorych zależą m.in. korporacje za płynne krótkoterminowe pożyczki (overnight loans). Zjawisko prowadziło do niefunkcjonowania rynków pieniężnych do momentu, kiedy ministerstwo skarbu interwenowało i bez precedensu zagwarantował inwestycji w rynkach pieniężnych. |
|
|
Jan Beszłej |
Wysłany: Wto 1:40, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
Ja pozwolę sobie umieścić kilka spostrzeżeń (które skrzętnie zanotowałem w zeszycie) na temat wpływu bankructwa Lehman Brothers na rynek walutowy i nie tylko.
1)Bankructwo Lehman Brothers 15 września 2008 wstrząsnęło światem finansów. Było to jednak częścią szerszego obrazu. Już wcześniej, w marcu 2008 r. upadł Bear Stearns, który angażował się w podobne operacje co L.B. (CDO, CDS), co juz zaczęło niepokoić inwestorów.
2) Banki na całym świecie zaczęły tracić na CDO i CDS (Japonia, Szkocja, Islandia).
3) Banki przestały udzielać kredytów sobie nawzajem i przesiębiorcom ze strachu, że nie odzyskają tych pieniędzy. Banki i przedsiębiorcy zaczeli tracić płynność finansową.
4) Kapitał zaczął płynąć do "bezpiecznych przystani" przez co waluty uznawane za stabilne takie jak jen się wzmocniły a uważane za mniej stabilne takie jak złoty się osłabiły.
5) W okresach kryzysu kapitał odpywa od rynku kapitałowego do rynku pieniężnego gdzie łatwiej i szybciej jest wycofać się z inwestycji, sprzedać instrumenty finansowe. Wyprzedawane są akcje, co spowodowało wielki spadek indeksów giełdowych na całym świecie.
6) Rządowe bailouty w dużej mierze opierały się na dodrukowywaniu pieniędzy przez co wzrosły ceny surowców a potem jedzenia. |
|
|
Kacper Twardowski |
Wysłany: Nie 9:26, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
W dodatku, trzeba podkreślić ścisłe powiązanie pomiędzy rynkiem pieniężnym, a rynkiem kapitałowym. Ten pierwszy traktowany z założenia jako bezpieczniejszy (krótsze okresy spłat zmniejszające ryzyko niewypłacalności, niższe stopy procentowe), jednakże faktyczne zacieranie się różnic pomiędzy oboma rynkami wynika choćby z przejmowania przez kredyty krótkoterminowe (rynek pieniężny) charakteru kredytów długoterminowych poprzez ich rolowanie/prolongowanie. Innymi słowy, ścisłe więzi łączące oba rynki doprowadziły do efektu domina w którym upadek Lehman Brothers odgrywał rolę palca popychającego pierwsze klocki (pamiętajmy jednak, że symptomy kryzysu widoczne były już wcześniej, wydarzenia związane z LB były pewnego rodzaju kulminacją). Tym samym wywołało to panikę na giełdzie, a kursy akcji poleciały w dół na długie miesiące. |
|
|
Radek N |
Wysłany: Pią 1:17, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
Stosunkowo sporo kwestii zostało już tutaj poruszonych, więc pozwolę sobie odnieść się do kilku wybranych.
Przede wszystkim, jak już wcześniej zauważył Kacper i Tom, efektem upadku Lehman Brothers był wzrost nieufności na rynku transakcji międzybankowych. O ile wydaje się, że zjawisko to było do przewidzenia, to jednak zaskakująca była jego skala. Świadczyć o tym mogą choćby późniejsze działania FED'u względem innych gigantów takich jak np. Fannie Mae czy AIG. Kwestią priorytetową było niedopuszczenie do ich upadku, gdyż jeszcze bardziej nakręciłoby to spiralę podejrzliwości.
Co do samego rynku pieniężnego po upadku LB - warto zwrócić uwagę na wzrost zainteresowania wśród inwestorów bonami, na których zysk jest zdecydowanie mniejszy niż na np. akcjach czy obligacjach, ale za to pewny. |
|
|
Pawel_Mydlo |
Wysłany: Pon 23:04, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
Odwołując się do naszego tematu można jak najbardziej stwierdzić, że upadek LB odbił się dużym echem na globalnym rynku pieniężnym. Jak zauważyliście strach tych "malutkich" spowodował, że nastał kryzys, z którego można powiedzieć, że podnosimy się do dziś. Co gorsze nie nauczyliśmy się na błędach i tylko patrzeć jak kolejne banki europejskie będą padać gdyż zamiast generować zyski będą przyjmować hojnie dawane pożyczki od banków centralnych. |
|
|
Pawel_Mydlo |
Wysłany: Pon 22:58, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
Jako, że Thomas ma problemy z zalogowaniem to wkleję jego wypowiedź podesłaną mi na mail:
Tak, myślę, że to był efektem w dalszym biegu -- awersja ryzyka.
Wydaje mi się, że efektem upadek w krótszym biegu był brak ufności w "stabilnych" rynkach pieniężnych, które mieli części długu Lehman Brothers. Inwestorzy poddali się panice i odbył się "run" na banki.
Polecam, np. pierwsze dwa akapity tego esaju pana dr Marcina Kacperczyka.. ale jest po angielsku economics. mit. edu/files/7588 |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 21:05, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
To u góry, to byłem ja- Kacper. Nawet nie widziałem, że mnie wylogowało. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 21:04, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
Weźmy pod uwagę, że rynek pieniężny jest zaledwie częścią tego, co rozumiemy przez rynki finansowe, w dodatku częścią w znacznym stopniu utożsamianą z rynkiem transakcji międzybankowych. Wg mojej opinii upadek Lehman Brothers był jak najbardziej pożądany i zgodny z zasadami zdrowego myślenia. Pęknięcie bańki spekulacyjnej musiało nastąpić prędzej czy później, i okoliczność, że pochłonęło ono ofiary w rodzaju LB wpłynął dodatnio na system bankowy. Pojawiła się bowiem nieufność, ale lepszym słowem byłaby OSTROŻNOŚĆ wśród uczestników systemu bankowego, którzy do tej pory brali za dobrą monetę gwarancje rządowe (a raczej FEDowych, vide wcześniejsze o dekadę ratowanie funduszu Long Term Capital Management), przez co kompletnie ignorowali ryzyko związane z handlem podejrzanymi instrumentami finansowymi. Obrazowo mówiąc, owy upadek był pewnego rodzaju kubłem zimnej wody wylanej na rozpalone głowy, szukających coraz to bardziej patologicznych źródeł zysku, bankowców. Myślę, że świetnie ujął to Jim Roberts: „Zasady rynkowe są takie, że kto poniósł porażkę, powinien upaść i zostać zastąpiony przez kreatywne, nowe siły, a nie być reanimowany, aby w efekcie stać się zombie”. Czekam na wasze zdanie chłopoki. |
|
|
Pawel_Mydlo |
Wysłany: Pon 20:21, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
Panowie (że też się złożyło, iż samych panów mamy w grupie) mamy forum, mamy temat, padła propozycja, aby dyskutować.
Co wiecie na powyższy temat? Co Wam przychodzi na myśl czytając to zagadnienie (nie korzystając z wujka google)? |
|
|
Asia Gęsiarz |
Wysłany: Wto 11:24, 07 Maj 2013 Temat postu: 10. Bankructwo Lehman Brothers a globalny rynek pieniężny |
|
Scharakteryzuj wpływ bankructwa Lehman Brothers na globalny rynek pieniężny |
|
|